Cześć kochani :)
Niestety mam dla was smutną informację, zawieszam bloga na jakiś okres czasu, nie wiem jeszcze na ile. Dlaczego? Musze się przyłożyć do nauki, poprawić oceny itd. Mam nadzieje, że przerwa nie potrwa za długo. A więc, pa :(
Wasza Karolina <3
One Direction
poniedziałek, 27 stycznia 2014
poniedziałek, 6 stycznia 2014
Harry ♥
Hejo! Kolejny imagin, tym razem o
Harry'm. Mam nadzieje, że spodoba wam się tak samo, a nawet
bardziej niż poprzedni xx Miłego czytania :)
Przez zapłakane oczy trudno Ci
było znaleźć odpowiedni klucz do mieszkania. Z każdą sekundą
widziałaś coraz bardziej zamazany obraz. Kiedy wkońcu otwarłaś
drzwi, weszłaś do salonu, rzuciłaś swoją torbę na podłogę i z
hukiem zamknęłaś drzwi. Pobiegłaś do swojej sypialni i
rozbierając w biegu płaszcz rzuciłaś się na łózko
skulając nogi. Nie dochodziło do Ciebie, to co przed chwilą
zobaczyłaś. Zobaczyłaś Harry'ego obściskującego się z jakąś
laską przed wejściem do klubu nocnego. Jak on mógł ci to
zrobić?! Byliście parą od dwóch lat. Dzisiaj była wasza
rocznica. Mieliście iść na kolacje za 2 godziny. Chciałaś mu
zrobić niespodzianke i odwiedzić go w pracy, ale skończyło się
tym, co widziałaś. Przychodziły Ci do głowy najgorsze myśli
jakie mogłaś mieć. Chciałaś popełnić
samobójstwo.
Po kilku minutach płaczu otarłaś
oczy i podeszłaś do lustra. Zobaczyłaś swoją idealną sylwetkę.
Ćwiczyłaś i odchudzałaś się tylko dla niego. Chciałaś mu się
z każdym dniem podobać coraz bardziej. Nie robiłaś tego dla
siebie, lecz dla niego. Wszystko tylko i wyłącznie dla niego.
Pomyślałaś sobie, że to skończony dupek. Chciałaś się nim
nie przejmować, ale to było silniejsze od Ciebie. Cios jaki Ci
zadał zostanie na zawsze. Udałaś się do łazienki, zasłoniłaś
okna, nalałaś do wanny dużo ciepłej wody. Otworzyłaś apteczkę.
Wyciągnęłaś z niej wszystkie opakowania z tabletkami jakie tam
były, oraz dodatkowo żyletkę. Jeszcze jej nigdy nie używałaś w
tym celu jakim teraz chciałaś. Położyłaś to wszystko na rogu
wanny, gdzie zazwyczaj kładłaś płyn do kąpieli. Rozebrałaś
się. Ubrania włożyłaś do pralki. Włączyłaś swoją ulubioną,
relaksacyjną płytę w odtwarzaczu i weszłaś do wanny. Woda działa
na Ciebie dobrze. Ale tym razem czułaś się niesamowicie zanurzając
się powoli w gorącej cieczy. Ale nadal miałaś w głowie widok
Harry'ego całującego się z tą blondyną. Wzięłaś do ręki
żyletkę. Przygryzłaś wargę, patrząc na nią. Przyłożyłaś ją
do swojego nadgarstka i lekko przycisłaś do skóry posuwając
ją do przodu, i do przodu. Z każdym milimetrem robiłaś to
głębiej. Czułaś lekką ulgę, ale twoje oczy znów płakały.
Przerwało Ci dzwonienie twojego iPhon'a. Kiedy go wzięłaś do ręki
zobaczyłaś, że dzwoni twój „chłopak”. Nacisnęłaś na
czerwoną słuchawkę. Za Chiny nie chciałaś z nim rozmawiać.
Rzuciłaś telefon na płytki. Twoją żyletkę zdążyłaś upuścić
na dno wanny. Zerknęłaś na tabletki. Chwyciłaś pierwsze lepsze
opakowanie, wzięłaś zawartość do buzi i połknęłaś. To samo
zrobiłaś z resztą.
Od razu poczułaś się gorzej, i tak
jakbyś zaraz miała zemdleć. Zaczał mocno boleć Cię brzuch,
głowa, a nawet klatka piersiowa. Wręcz zwijałaś się z bólu.
Wyłowiłaś znów żyletkę i skupiłaś się na dalszym
kaleczeniu swojej ręki. Zadałaś sobie bardzo dużo ran na obu
kończynach. Woda zmieniła swój kolor na czerwony. Brzegi
wanny też ociekały z krwi. Rany Cię bardzo szczypały, to już nie
przynosiło Ci ulgi. Nie przyszło Ci do głowy odłożyć ostrze. Na
swoim udzie wykreśliłaś napis „I LOVE YOU HARRY...” i wtedy
poczułaś, że odpływasz. Upuściłaś narzędzie, twoje oczy
powoli się zamykały... Ciało, całe we blado-czerwonej cieczy
osunęło się o wannę. Pomyślałaś „To koniec...”. Ostatnia
łza uroniła się z twoich oczu. Ostatni oddech... Ostatnie zabicie
serca...
***
Na pogrzeb przyszła cała twoja
rodzina, wszyscy przyjaciele, znajomi... i Harry. On i twoja matka
płakali najbardziej, najbardziej to przeżywali. Nikt nie mógł
wyjaśnić sobie dlaczego to zrobiłaś. Patrzałaś na to wszystko z
góry. Ale nie mogłaś nadal patrzeć na Harry'ego. Za to co
Ci zrobił. Po prostu nie mogłaś. Wygłosił on piękną mowę.
Powiedział tam tyle rzeczy, które chciałabyś usłyszeć...
Przeszłaś się obok niego. Chciałaś żeby cię zobaczył. Można
powiedzieć, że chwilowo zapomniałaś o tym, co się stało... On
chyba Cię zauważył, bo... było to po prostu po nim widać...
Przetarł z niedowierzania oczy. Wszyscy się zastanawiali dlaczego
przerwał mowę i tak dziwnie się zachowuje. Dałaś mu znak, że po
prostu tam jesteś. Teraz chciałabyś cofnąć czas, ale nie możesz
tego zrobić. Podeszłaś bliżej niego i wyszeptałaś mu do ucha:
-Dlaczego mi to zrobiłeś?
-[T.I.] przepraszam, byłem pijany na
maksa. Kocham tylko Ciebie. Przepraszam...
-Pamiętałeś o naszej rocznicy?
-Tak... Ale to ta blondynka dała mi
tabletkę gwałtu i... sama wiesz... naprawdę przepraszam, wiesz, że
nigdy bym cię nie zdradził z własnej woli.
-Skąd mam wiedzieć czy mnie nie
okłamujesz?
-Dlaczego miałbym Ci mówić
kłamstwa? Jestem na twoim pogrzebie, być może to ostatni raz jak
cię widzę i chce Ci powiedzieć całą prawdę...
-Kocham cię.
-[T.I.] ja Ciebie też kocham i nigdy
nie kochałem tak innej osoby... Nigdy...
Po tych słowach zniknęłaś.
Wierzyłaś, że mówi prawdę. Znałaś go dobrze i wiedziałaś
kiedy kłamie, a kiedy nie. Przyglądałaś się reszcie pogrzebu.
Później poszłaś za Hazzą do jego domu.
***
-[T.I.] jeżeli tu jesteś, daj mi
znak- Harry stanął na środku korytarza, zacisnął mocno pięści
i rozejrzał się po mieszkaniu.
Ty zareagowałaś od razu i zrzuciłaś
pilot od TV ze stołu. On ucieszył się gdy to zobaczył.
-Kocham Cię. Zawsze Cię kochałem, ty
o tym wiesz prawda?- powiedział nie oczekując odpowiedzi-
Przepraszam, błagam wybacz mi.-Rzucił się na kolana i zaczął
błagać, a ty zbliżyłaś się do niego i musnęłaś jego usta
delikatnie i obdarowywałaś go pocałunkami także i po szyi.
-Wybaczam Ci, ale pod jednym warunkiem.
-Jakim?
-Kiedyś dołączysz do mojego świata,
ale nie takim sposobem jak ja- wyszeptałaś mu do ucha.
Nie czekając na odpowiedź wróciłaś
do nieba.
Liebster Awards
Hejooo! Więc: dostałam 2 nominacje
do Liebster Awards <3 Baaardzo wam dziękuje, bo to mi daje
naprawdę powera do pisania. Jesteście niesamowici. Nie wiedziałam,
że moja twórczość się spodoba tak wielu osobom, jestem
pozytywnie zaskoczona :) No dobra, przejdźmy do rzeczy.
CO TO LIEBSTER AWARDS?
"Nominacja
do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania
za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów
o mniejszej liczbie obserwatorów,więc daje możliwość ich
rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11
pytań otrzymanych od osoby,która cię nominowała. Następnie
Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im
11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
Zostałam nominowana przez :
Pytania od
http://lovecarrotslikelouis.blogspot.com
:
1. Czy
ktoś z Twoich znajomych wie o tym, że prowadzisz bloga?
-Tak.
2. Gdyby
w Twoim mieszkaniu wybuchł pożar, co wyniosłabyś ze sobą?-Laptop, telefon, książke i ubrania.
3. Czym insipirujesz się pisząc imaginy/rozdziały?
-Hmm... Właściwie, to pomysły same przychodzą mi do głowy ;)
4. Opisz siebie w 2 słowach.
-Szalona i dziwna.
5. Wolisz czytać książki, czy oglądać filmy na ich podstawie?
-Raczej czytać książki.
6. Kto z One Direction jest Twoim ulubieńcem?
-Zayn i Harry <3
7. Jak wyglądałyby Twoje wymarzone wakacje?
-Spędziłabym je z przyjaciółmi w jakimś ciepłym kraju. Pod koniec wyjazdu poszlibyśmy na koncert 1D :3
8. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
-Taak.
9. Akceptujesz siebie taką, jaką jesteś?
-Niezbyt.
10. Masz swoje motto/ulubione powiedzenie?
-”Jeśli ludzie mówią za plecami to dlatego, że jesteś przed nimi.” ~ Zayn Malik.
11. Jakie jest słowo, którego nadużywasz?
-”lol” i „nic”.
Pytania
od midnight-niall-horan-fanfiction.blogspot.com
1Czy lubisz słodycze?
-Uwielbiaam <3
2. Cz masz jakieś
zwierzątko?
-Kota, psa i rybki.
3. Co jest
twoją inspiracją w pisaniu?
-Pomysły same mi przychodzą do głowy
xD
4. Od kiedy jesteś Directionerką?
-W lutym już chyba będą 2 lata.
5.
Czy jest coś, co chciałabyś w sobie zmienić?
-Jest.
6. Czy masz przyjaciół,
na których zawsze możesz liczyć?
-Myśle, że tak.
7. Kto z 1D
jest twoim ulubieńcem?
-Zayn i Harry.
8. Co najbardziej
lubisz robić w zimowe popołudnia?
-Pić herbatke i siedzieć na tt :)
9.
Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
-Mam ich trochę dużo, ale:
Little Mix- Move
One Direction-Midnight Memories
blue foundation - eyes on fire
10.
Jaki jest twój ulubiony smak lodów?
-Mmm... Śmietankowy. Bez skojarzeń
xD
Okej, to wszystkie pytania jakie
dostałam. Teraz moje nominacje:
MOJE PYTANIA:
1.Od kiedy jesteś directionerką?
2.Jak długo prowadzisz bloga?
3.Ile masz lat?
4.Skąd czerpiesz inspiracje na
imaginy/rozdziały?
5.Jak wyobrażasz sobie spotkanie z 1D?
6.Lubisz słodycze?
7.Wymień 3 piosenki, które
bardzo lubisz.
8.Lubisz swoją szkołe?
9.Spodnie czy spódniczka?
10.Masz zwierzątka?
11.Kim chcesz zostać w przyszłości?
To tyle, miłego odpowiadania! <3
niedziela, 5 stycznia 2014
Louis ♥
Hejooo :P To mój pierwszy
imagin i mam szczerą nadzieję, że się wam spodoba :) Zapraszam do
komentowania.. A, i zapraszam też na mojego drugiego bloga. Którego
pisze z koleżanką: http://nevereverinamilionyears.blogspot.com/
. To tyle, miłego czytania :) xx
***
-Louis... Dlaczego nie jesteś w łóżku?
-Usiadłaś obok niego, a następnie wtuliłaś się w jego ciepłe
ciało. Wpatrywał się w gwiazdy. Jeszcze nigdy nie widziałaś go w
takim stanie.
-Nie mogę zasnąć- odwrócił
głowę w twoją stronę- [T.I.], wszystko straciło już sens...
-Louis, nie mów tak... Masz
jeszcze mnie, rodzinę... Przykro mi z tego co się stało, ale
trzeba żyć dalej- próbowałaś go pocieszać.
Wyrzucili go, bo „już do nich nie
pasuje”, zresztą tylko tyle od niego usłyszałaś, kiedy
przyszedł do domu, po tym całym zdarzeniu. Resztę wieczoru
przesiedzieliście w kuchni. Tłumaczyłaś mu, że wszystko się
ułoży, że może jeszcze wróci do zespołu i tak dalej... On
też zawsze Cię pocieszał, gdy byłaś w złym humorze. Kończyło
się to zazwyczaj tak, że się łaskotaliście, płacząc ze
śmiechu, a teraz musisz patrzeć w jego smutną minę... Coś zadaje
ci ciosy w serce...
-Nie mogę tak dalej żyć, zespół
dawał mi radość z życia, a teraz mnie po prostu z niego
wywalili...- Chłopak wlepił swój wzrok w drewnianą podłogę
tarasu.
-Louis- chwyciłaś jego podbródek
tak, aby wasze twarze były naprzeciwko siebie- głowa do góry,
uśmiech na twarzy i żyjemy dalej, myślę, że długo bez Ciebie nie
pociągną.
-Może i masz rację... -czułaś, że
powoli się rozpromienia.
-Ja zawsze mam rację- zaśmiałaś się
i go pocałowałaś. Inaczej niż zwykle. Poczułaś, że jego usta
zmieniają kształt, na taki, jaki chciałaś. Kiedy się od niego
oderwałaś, poczułaś wielką ulgę, widząc go radosnego.
Siedzieliście tak na dworze do samego rana, wpatrując się w niebo
oświetlone milionami gwiazd.. To była magiczna noc. A jak słońce
pokazało się na horyzoncie, rozświetlając powoli cały Londyn,
całując twojego Tomlinsona, wstałaś z podłogi i udałaś się do
kuchni w celu przygotowania jakiegoś śniadania. Lou grał coś na
gitarze, a ty stałaś przed lodówką, myśląc co zrobić do
jedzenia. Doszłaś do wniosku, że przydałyby się jakieś zakupy.
Po jakimś czasie namyśleń, zdecydowałaś się wyciągnąć
podłużny karton z dziesięcioma jajkami. Wyciągnęłaś
także patelnie, którą niedawno dostałaś od Lou, tak bez
okazji. Lubił Ci sprawiać prezenty. Włączyłaś palnik,
postawiłaś na nim naczynie, oraz rozpuściłaś na nim margarynę.
Do miski rozbiłaś kilka jajek z opakowania i przyprawiłaś solą.
Następnie wlałaś to tam gdzie trzeba i czekałaś, aż śniadanie
będzie gotowe. Po paru chwilach poczułaś czyjeś ręce
zasłaniające twoje oczy. Były ciepłe. Uwielbiałaś czuć na
sobie jego dotyk.
-Louis, ty głuptasie! Wiem, że to ty!
-Poczułaś następnie jego pocałunki na twojej szyi. Zamknęłaś
oczy, to zawsze Cię relaksowało.
-Louis, zaraz śniadanie- powiedziałaś
stanowczo wracając do rzeczywistości.
-Pięknie pachnie...
-No w końcu robię najlepszą
jajecznicę na świecie- powiedziałaś i cmoknęłaś go w policzek
chichocząc pod nosem. Po śniadaniu wybraliście się na łyżwy,
gdzie spędziliście kilka godzin. Po jakimś czasie Louis wrócił do zespołu i żyliście długo i szczęśliwie.
sobota, 4 stycznia 2014
Heej :3
Cześć :)
A więc witam was na moim blogu z imaginami o One Direction :) Nazywam się Karolina, jestem Directioner i... co by tu więcej mówić, będę tutaj zamieszczać moje wypociny, które mam nadzieje, że wam się spodobają :P Zapraszam do komentowania :)
Wasza Karolina <3
A więc witam was na moim blogu z imaginami o One Direction :) Nazywam się Karolina, jestem Directioner i... co by tu więcej mówić, będę tutaj zamieszczać moje wypociny, które mam nadzieje, że wam się spodobają :P Zapraszam do komentowania :)
Wasza Karolina <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)